Ogrody

pasja i doświadczenie

Systemy nawadniania

Podlewanie trawników, roślin ogrodowych to niesłychanie pracochłonne zajęcie. Często czynność ta ze względu na swoją powtarzalność i monotonię jest zaniedbywana i nie lubiana przez zajętych pracą, domem i hobby właścicieli ogrodu. W efekcie braku czasu, nasza zieleń, zamiast cieszyć oko i zapewnić odprężenie, zamienia się w zaniedbaną pustynię.

Tymczasem, jeśli już na etapie projektowania ogrodu pomyślimy obiektywnie o swojej wygodzie i finansowych oszczędnościach, to system automatycznego nawadniania wydaje się być idealnym rozwiązaniem. Zyskujemy: - oszczędność naszego czasu - oszczędność zużycia wody poprzez optymalizację rozmieszczenia punktów nawodnienia - dobór odpowiednich pór podlewania dzięki zastosowaniu czasowego sterownika - oszczędność na pozyskaniu wody do podlewania, dzięki użyciu jednej z metod: ujęcia na osobnym liczniku bez opłaty ściekowej; własnej studni lub gromadzonej w specjalnym zbiorniku deszczówki.

System nawadniający składa się z kilku elementów. Pierwszym z nich są urządzenia nawadniające: zraszacze, emitery i linie kropkujące. Kolejne to: przewody doprowadzające wodę, elementy łączące, elektrozawory i urządzenie sterujące. Podstawowym elementem instalacji jest studzienka rozdzielcza – plastikowa skrzynka, od której odchodzą kolejne części. Te zaś podłączone są do rozdzielacza elektrozaworem, który otwiera się lub zamyka pod wpływem impulsu elektrycznego płynącego ze sterownika. Ważnym elementem systemu są linie nawadniające, najczęściej elastyczne rury polietylenowe w ciemnych kolorach, w których nie rozwijają się glony. Do linii nawadniających mocuje się końcówki. Trzeba pamiętać, że na końcu każdego przewodu może występować tylko jeden ich rodzaj. Są to: zraszacze wynurzalne lub naziemne, mikrozraszacze oraz linia kroplująca. Zraszacze naziemne nadają się do podlewania małych powierzchni – np. rabat. Do nawadniania trawników służą zraszacze wynurzalne, które po spełnieniu swojego zadania ukrywają się w ziemi. Mikrozraszacze mogą nawodnić jedynie fragment rabaty kwiatowej. Linie kroplujące sprawdzą się natomiast w podlewaniu roślin rosnących w rzędach.